Kalendarz wędkarski – Tydzień 50.
W grudniu łowimy przeważnie tylko tzw. białą rybę, jak np. płocie, wzdręgi, certy, świnki, klenie i od czasu do czasu jelce. Zdarzy się też złowić okonia. Łowimy na różne rodzaje „robaków”, gnojaki, dżdżownice, ochotki, jętki, chruściki oraz widelnice. Klenie łowimy na flaczki drobiowe oraz na małe rybki. Na żywczyka łowimy także okonie, rzadziej szczupaki oraz nierzadko bolenie i sandacze. Możemy także spróbować szczęścia w łowieniu na błystkę. Także miętusy — o ile jeszcze w danej wodzie występują — biorą na martwą rybkę i na dżdżownice, przy czym łowimy je metodą na przystawkę. W tym okresie też przeglądamy i oceniamy zapas przynęt, który przygotowaliśmy sobie późną jesienią. Połowom sprzyja pogoda pochmurna, a nawet opad drobnego śniegu. Korzystny do wędkowania jest też dzień po nocnym przymrozku.
Przyjacielem, doradcą i źródłem wszelkich porad jest dla wędkarza fachowe czasopismo wędkarskie. Jeśli nie otrzymujemy go systematycznie, należy je czym prędzej zaprenumerować w najbliższym urzędzie pocztowym. Należałoby także rozważyć, czy nie warto byłoby podzielić się z czytelnikami tego czasopisma wrażeniami z jakiegoś ciekawego wypadu na ryby, informacjami o sposobie lub wyniku połowu czy innymi godnymi opublikowania przeżyciami na łonie przyrody. Długie wieczory są okazją nie tylko do przeglądania i czytania fachowej literatury i książek, ale także do pisania artykułów czy opowiadań.
Zbliżają się święta Bożego Narodzenia. Możemy delikatnie napomknąć swoim najbliższym, że wędkarzowi największą radość może sprawić podarunek mający coś wspólnego z wędkarstwem.