Kalendarz wędkarski – Tydzień 33.
Wyjątkowo dobrze biorą teraz karpie, leszcze i większość białych ryb. Łowimy zwykle na tradycyjne przynęty, z reguły pochodzenia roślinnego. Również węgorze zaczynają lepiej brać. Poszukujemy ich zwykle pod wieczór w sąsiedztwie głęboczków, podmytych brzegów z plątaniną korzeni, rejonów z większymi kamieniami i głazami oraz brzegowych ostróg, jako przynęty stosujemy mniejsze rybki, zaś w zmąconej wodzie — rosówki.
Apetytu nabierają teraz także okonie. Łowimy je na przepływankę bardzo wcześnie rano lub później pod wieczór, stosując jako przynętę małe rybki. W zbiornikach zaporowych okonie łowimy na większej głębokości, na stokach podwodnych. Bardzo dobra jest tu metoda „na trzepaczkę“ typu „cyankali”; jeśli zaś mamy do dyspozycji łódź, możemy łowić okonie metodą opuszczania i podnoszenia przynęty, używając mormyszek, cynowej rybki lub miniaturowego pilkera. Dobrze też w tym czasie biorą sandacze, na które stosujemy przynętę w postaci całej lub rozpołowionej martwej rybki, kładzionej na dno. Z łodzi łowimy podobnymi metodami jak okonie. Ogólnie druga połowa sierpnia jest najlepszym okresem łowienia większości ryb na wszystkich nieomal typach zbiorników zaporowych. Rejony pstrągowe są w tym czasie już intensywnie przełowione, przez co wymiarowych pstrągów jest tam niewiele. Ocalałe sztuki zaś przyzwyczaiły się do przynęt spinningowych i nie kwapią się do chwytania ich. Łowimy więc na muchy z haczykami 12—15 lub też na streamery, np. delikatniejsze i lżejsze baki.