Hiszpania: nadzieja na 100 kg!
Gdzie w Europie są najlepsze łowiska sumów? Oczywiście w Hiszpanii.
Dwaj Austriacy postanowili przekonać się o tym osobiście. W sześć dni złowili na żywca trzy wielkie sumy, każdy o masie ponad 50 kg. Szukanie łowisk wielkich sumów w Hiszpanii wciąż się opłaca. Austriacy Michael Fuchs i Mathias Mathis złowili przez sześć dni trzy okazy o długości 2,10; 2,14 i 2,20 metra (ryby ważyły odpowiednio 52, 53 i 64 kg). Poza tym „pobawili” się z wieloma sumkami o masie 25-30 kg. Obydwaj wędkarze zgodnie twierdzą, że sukces ten odnieśli dzięki starannemu wyborowi łowiska (spadek dna w pobliżu brzegu). Według Michaela Fuchsa najlepszy okres brań to wieczór i kilka godzin w nocy. Austriacy zwrócili też uwagę na pewnego rodzaju „fenomen” – sumy zaczynały brać już po kilku minutach, gdy karpie przestawały wyskakiwać nad wodę. Rano, wraz z wyskokami karpi kończyły się także brania sumów. Nocne drapieżniki wracały do swych kryjówek i nie interesowała ich żadna przynęta. Wszystkie złowione sumy wróciły z powrotem do wody. Dlaczego? – Bardzo byśmy się ucieszyli, gdyby na przykład ktoś złowił suma o masie ponad 100 kg – wyjaśnili obydwaj wędkarze.
Mieczniki: pewne łowisko u wybrzeży Kenii.
Kenia – wędkarze Big Game nastawiający się na mieczniki nigdy nie są pewni sukcesu. Ryby te są bowiem rozproszone we wszystkich ciepłych morzach świata. Jedynym wyjątkiem są wybrzeża Kenii. Na mieliznach South Mlima i North Kenya Bank zawsze można złowić miecznika. Właściciele wędkarskich jachtów „Eclare” i „ Neptune” specjalizują się w łowieniu tych ryb i są doskonałymi przewodnikami. Przykładowo, z „Eclare” ustanowiono w 1993 roku aktualny rekord Kenii (miecznik o masie równej 167,5 angielskich funtów). Jak zapewnia organizator wypraw wędkarskich Rolfs, jego łodzie (Kingfisher Boote) nigdy nie wracają bez ryby. Jest to prawdziwa sensacja – jak dotąd każdy przyjezdny wędkarz łowił miecznika. Podczas nocnego wędkowania na płyciznach często biorą także rekiny, w tym żarłoczny mako.
W drodze powrotnej z North Kenya Bank jachty zatrzymują się w kilku pewnych miejscach, by wędkarze mogli do woli nałowić się walecznych tuńczyków.